26 marca 1905 roku w ręce carskich siepaczy wpadł niespełna 19-letni Stefan Okrzeja, bojowiec Polskiej Partii Socjalistycznej. Wkrótce trafił przed rosyjski sąd. Jak wielu innych bojowców, nie tyle się tam bronił, co sam oskarżał: „Od dziecka raziło mnie zestawienie nędzy jednych i rozkoszy drugich ludzi, a że nędzy tej było zawsze więcej, że ta nędza
30 lat temu zmarł Antoni Pajdak (1894-1988), legionista, działacz socjalistyczny, komendant Milicji Robotniczej w latach okupacji hitlerowskiej i jeden z przedstawicieli PPS-u we władzach Polski Podziemnej. Aresztowany przez NKWD w marcu 1945 roku, spędził 10 lat w moskiewskim więzieniu, a potem na zesłaniu w Kraju Krasnojarskim. W międzyczasie jego żona Janina zmarła w niejasnych okolicznościach
Tadeusz Boy-Żeleński Piekło kobiet Od autora 1 Oto zbiór felietonów, powstałych między październikiem a grudniem roku 1929. Przeobrażenie pewnych pojęć, uświadomienie sobie pewnych zagadnień, przezwyciężenie pewnych wstydliwości, posunęło się przez ten czas wśród ogółu tak bardzo, że już dziś — po paru zaledwie miesiącach! — niejedno wydać się może w tych artykułach przedawnione; niejedno wyda
147 lat temu, 18 marca 1871 roku, rozpoczął się zryw ludności Paryża, który przeszedł do historii jako Komuna Paryska. Wydarzenie to w Polsce dość popularne, także z uwagi na masowy w nim udział Polaków. Naszych rodaków było pośród komunardów około pięciuset, może nawet sześciuset. Z Komuną Paryską kojarzymy przede wszystkim nazwiska Jarosława Dąbrowskiego i Walerego
50 lat temu zmarł Tadeusz Szturm de Sztrem (1892-1968), ps. „Mały”, legionista, bojowiec Polskiej Partii Socjalistycznej, członek podziemnego kierownictwa PPS-u podczas II wojny światowej i więzień reżimu stalinowskiego. Współtowarzysze walki mówili o nim, że był cichy, skromny, nawet zamknięty w sobie, ale jednocześnie odważny aż do szaleństwa i zdolny do największych poświęceń dla sprawy. A
„Jestem rzymskim katolikiem narodowości polskiej. Więcej nic nie mam panom do powiedzenia” – powiedział rzekomo w listopadzie 1948 roku Kazimierz Pużak, lider Polskiej Partii Socjalistycznej, podczas procesu przed sądem komunistycznym. Powiedział? A może nie powiedział? O ile się dobrze orientujemy, to źródłem tego „cytatu” są „Dzienniki powojenne” znanej powieściopisarski Marii Dąbrowskiej. Słowa te, włożone w
50 lat temu zmarła Albertyna Helbertówna (1889-1968), ps. „Laleczka”, z zawodu krawcowa, zapomniana bojowniczka o wolność z czasów zaborów. W działalność konspiracyjną zaangażowała się już w wieku lat … czternastu. Od 1904 roku działała w Polskiej Partii Socjalistycznej, początkowo zajmując się przenoszeniem broni i nielegalnej literatury. Do carskiego więzienia trafiła pierwszy raz mając lat szesnaście.
70 lat temu zmarł „Wojtek” – Marian Malinowski (1876-1948), bojowiec PPS-u, minister Rządu Ludowego, poseł i senator Drugiej Rzeczypospolitej. Ignacy Daszyński pisał o nim, że był to człowiek „niezmiernie zacny i szlachetny, mający sławę zapalczywego i łatwo wybuchającego”. W latach zaborów na przemian to walczył zbrojnie z caratem, to siedział w więzieniach i na zesłaniach.
Parę słów o historii „Trzech Strzał” – międzynarodowego symbolu walki z faszyzmem. W Polsce pierwszy raz napisano o nich w lipcu 1932 roku, przy okazji relacji prasowych z kampanii wyborczej, jaka toczyła się w Niemczech. Tak PPS-owski „Robotnik” pisał wówczas o „Żelaznym Froncie”, grupie socjalistycznych, związkowych i demokratycznych organizacji, stawiających opór coraz bardziej agresywnej agitacji
Tadeusz Płużański, czołowy historyk „dobrej zmiany”, sędzia „Społecznego Trybunału Narodowego” i szef publicystyki w TVP, zapowiada ściganie polityków lewicy i zapowiada, że odpowiedzialność karna czeka każdego lewaka, który podniesie rękę na Narodowe Siły Zbrojne i każdego, który wobec NSZ-u użyje sformułowań typu „faszyści” lub „bandyci”. Jak przekonuje historykosędzia Płużański, takie zachowania to szarganie naszych „narodowych
- 1
- 2